|
|
Witaj na Tymczasowym Forum Jaskini Behemota!
|
Ostatnia wiadomość w wątku: 2006-05-08 14:25:39 napisana przez Kumbat Pokaż ostatnią wiadomość |
|
|||
|
^SPROCKET |
Polemika do Immortal_Darkoon i olo_1234:)
Widzę dużą zgodność typów miedzy mną i Wami, z jednym drobnym wyjątkiem: Rampart. Dlaczego Rampart wg. mnie jest równie dobry co Dungeon i ustępuje tylko Confluxowi?
Bohater Kyree, logistyka ponad wszystko. Zauważyłem że tu na forum mało docenia sie logistykę, a wg mnie szybkość poruszania się na mapie i zdobywanie surówców oraz atrefaktów, a potem prowadzenia ataków to klucz do sukcesu. Ma małej mapie nie można za bardzo liczyć na czary logistyczne Fly, Dimension Door i Town Portal. Rozbudowa wieży magicznej z reguły się nie udaje z powodu małej ilości surowców, a ryzyko, że zbuduje się wieżę i będzie nieprzydatny czar jest duże. Lepiej inwestować np. w Złote Smoki. Kyree ma jednak odpowiednika w Dungeon - Gunnara. Kyree ma oprócz logistyki archery co jest dobre ze względu na Elfy, ale Gunnar ma taktykę co jest nawet lepsze.
Jeżeli chodzi o jednostki to na początku Rampart ma Centaury i Elfy i to wystarcza do szybkiego startu, potem dochodzą szybkie Pegazy. Dungeon przegrywa tutaj wolniejszymi Troglodytami i Meduzami. Szybkość jednostek to z jednej strony szybsze poruszanie się po mapie, a z drugiej możliwość wygrywania bitew bez strat własnych.
W końcu jeszcze jedna zaleta Rampartu. Przy generowaniu losowej mapy Rampart z reguły jest na powierzchni, na trawie, a Dungeon najczęściej w podziemiach. Sprawdzcie sami, ale przeważnie na trawie jest więcej surowców i mniejsza możliwość przyblokowania przez mocny oddział wolnostojący. W podziemiach jest ciasno i często zdarza się, że mocny oddział, któy broni np. puszki pandory, jednocześnie blokuje przejście obok siebie i nie można przedostać się dalej.
Podsumowywując Dungeon i Rampart dla mnie są podobnie mocne. Grając z kumplami często bijemy się właśnie tymi dwoma zamkami i nie można powiedzieć, że któryś jest wyraźnie lepszy.
|
||
|
^val-gaav |
^SPROCKET napisał/a:
> Polemika do Immortal_Darkoon i olo_1234:)
Mimo, że nie do mnie to jednak się włączę.
> Rampart wg. mnie jest równie dobry co Dungeon i
> ustępuje tylko Confluxowi?
IMO Rampart jest lepszy od Dungeon ... ale to tylko moje zdanie :)...
> Bohater Kyree, logistyka ponad wszystko.
> Zauważyłem że tu na forum mało docenia sie
> logistykę, a wg mnie szybkość poruszania się na
> mapie i zdobywanie surówców oraz atrefaktów, a
> potem prowadzenia ataków to klucz do sukcesu. Ma
> małej mapie nie można za bardzo liczyć na czary
> logistyczne Fly, Dimension Door i Town Portal.
> Rozbudowa wieży magicznej z reguły się nie udaje
> z powodu małej ilości surowców, a ryzyko, że
> zbuduje się wieżę i będzie nieprzydatny czar jest
> duże.
Widać, że wiesz o czym mówisz i znasz się na grze. Cóż mobilność i szybkość ekspansji na mapce to podstawa sukcesu ...
Nie chodzi też o to , że nie doceniam Kyrre czy Gunnara . Poprostu na nich nie gram, bo są za dobrzy . Jeśli byliby w grze to zawsze bym na nich grał ograniczając wybór zamków do trzech i hirków do trzech. Tak to już jest , że i tych herosików i Fly DD lepiej wyeliminować by wyrównać szanse ...
Zasada "no logistic spec on main hero" jest stosowana w większości lig turniejów MP ... Również w jaskiniowym "TO" ci herosi byli zbanowani.
Swoją drogą ciekawe czy TO powróci wraz z przyjściem h5 ?
|
||
|
^Puzon_351 |
Dokładnie. Ja też nie tak, że nie doceniam. Ja ogólnie mówiłem o całej grze tzn. o wszsytkich mapkach nie tylko o M. Na innych też jest przydatna ale zdaje mi sie, że sama logistyka(bez specjalności) w zupełności wystarcza plus jakiś artefarcik-buty czy rekawice.
|
||
|
^val-gaav |
To nie zależy od rozmiaru mapy ... Logistyka sprawdza się na każdej mapce ...
Jedynym wyjątkiem są tu małe wyspy i wodne mapki ... Tu logistyka traci i to b. dużo ...
Inna sprawa , że wodno-wyspiarskich mapek jest b.mało.
{EDIT]
Logistyka faktycznie traci na duzych mapkach jeśli zezwolimy na uzytkowanie DD ... Ale jak dla mnie gra z tym czarem nie ma najmniejszego sensu bo zamiast umiejętności liczy się czyste szczęści w postaci mage guildowego losowania ... O scroolach z dd z randomek juz nawet nie chcę mysleć ... brrr
|
||
|
^Puzon_351 |
Zgadza sie val-gaav ale wg mnie (przynajmniej ja tak gram), że jak nie mam logistyki to t sie gra bardzo bardzo ciężko.Owszem logoistyka jest bardzo potrzebna ale czy nie lepiej wziąc jakąś jednostke lub płatnerz, skut. ataku itd itp. ?
|
||
|
~siny |
Przeczytawszy wszystkie powyższe muszę się zgodzić z wieloma przedmówcami, dodam również swoje zdanie.
Conflux 6/10
Jest silny, tak silny, że na większości turniei banowany, wszystko to zasługa fenixów. Jednak przy podniesieniu poziomu trudności do choćby 130% Conflux staje się przeciętnym zamkiem i nie upatrywałbym go w roli faworyta
Necro 8,5/10
Również arcy silny zamek, tak jak poprzednik zazwyczaj banowany. Na random M wcale nie taki słaby. Wprawiony gracz w 1 tygodniu robi bez problemu z walki 100+szkieletów, w kolejnym tygodniu dokłada w zależności od mapy 100-200 i zamyka się w 3 tygodniu na ilości dobiegającej do 500. Na 130% necro to dobra opcja bo przeciwnicy nie są w stanie budować 7lvl a mało co się przeciwstawi takiej masie szkieli. Jednakże jak się mapke słabo wylosuje to same jednostki necro bez necromacji są słabiutkie.
Rampart 9,5/10
Mój faworyt, na random M niesamowicie szybki i agresywny. Na 130% jeszcze lepszy bo przeciwnicy nie są w stanie budować 7lvl. Większość graczy dokonuje tego wyboru, bo efekty są znakomite przy dużej stabilności. Wystarczy popatrzeć na mecz Polska Rosja gdzie chyba 75% naszych reprezentantów wybierało właśnie ten zamek. Bohater Ivor. Mephala jest słąba na random M ponieważ jej armorer nie zdąży zadziałać. Zazwyczaj gra się rozstrzyga w 2 tygodniu.
Dungeon 9/10
Bardzo dobry zamek w szczególności dzięki Shaktiemu. Koleś ma w 1 dniu nawet 150 trogli i po upie mają one speeda 6 co w połączeniu z taktyka daje wyśmienite efekty szczególnie na 130%. Na blokowanie łuczników upuje sie harpie i dzięki temu od 3 dnia można robić duże bitwy bez strat. Wady to jak ktoś zauważył startowy teren, bardzo ryzykowny i zazwyczaj ubogi. W przypadku braku generatora 2lvl na starcie 1 dzień rozbudowy i kripowania do tyłu. Kiepskie meduzy i mantikory. Z czego mantikory można przeżyć bo w większości gier sie nie ma na nie kasy i sie ich w ogole nie buduje. No i arcy duża zaleta POS czyli ten budyneczek co można rekrutować w zamku jednostki ze zdobytych siedlisk. Czasami na prawdę można robić nierealne ilości wojska dzięki temu.
Castle 7,5/10
Na 130% nie postawi się aniołow to podstawowa wada. Kolejna wada to możliwy brak startowego generatora 2lvl co również opóźnia o 1 dzień. Poza tym kiepscy herosi oprocz Tyris. Zalety to niezły 1 i 2 lvl dzięki którym od 3 dnia można łatwo kripować. Generalnie solidne wojo, i dobry teren początkowy.
Fortress (bagno) 5/10
Na M 130% raczej kiepski wybor. Standartowe zalety tego zamku to Tazar oraz dodakowe wywerny, niestety na M 130% tego nie ma, a zamek jako taki sam w sobie nie ma za wielu zalet.
Stronghold 3/10
Na 130% praktycznie nie da się grać, ma fajnych bochaterów Tyraxtor, Crag, Gurnison, ale przy początkowej małej liczbie zasobów kiepsko się nim gra.
Tower/Inferno 1/10
Grać tymi zamkami to już maxymalny hardkor
|
||
|
~siny |
A tak przy okazji zapraszam wszystkich niedowiarków na turniej www.legendyheroes.prv.pl (organizowany przy udziale Jaskini)
Na turnieju który zamek jakies miejsce w szeregi zajmuję. Startuje ponad 100 osbów. Będzie bardzo dużo początkujących ale w raz z rozwojem przeciwnicy będą trudniejsi i wtedy widać jakie zamki są na prawde dobre i przede wszystkim stabilne, bo nie da się fartem pokonywać kolejnych etapów.
|
||
|
^val-gaav |
~siny napisał/a:
> Stronghold 3/10
> Na 130% praktycznie nie da się grać, ma fajnych
> bochaterów Tyraxtor, Crag, Gurnison, ale przy
> początkowej małej liczbie zasobów kiepsko się nim
> gra.
>
W strongu najwięcej problemów sprawia drewno i kryształ ... Jednak da się nim grać na 130%, moim zdaniem 3 to zbyt surowa ocena ...
Chociaż ten zameczek jest lepszy na fixy niż na randomki, bo na fixach mamy pewnośc, że dostaniemy kopalnie kryształu , oraz za zwyczaj dużo skrzynek z kaską .
...
|
||
|
^SPROCKET |
Jechanie po Nekro c.d.:)
Siny skąd chcesz wziąć 100+ szkieletów z samej walki w pierwszym tygodniu? Toż to czysty absurd. Nawet jeżeli gęsto polosuje wolnostojące wojska, to walcząc samymi szkieletami nie ma szans ich pokonać bez strat, jeżeli się nie ma nawet haste (bo zakładam że nie zaczynasz Starkerem, który ma ten czar, ale za to nie ma ani jednego szkieleta). Szkielety są wolne tak bardzo, że nic tylko siąść i płakać. Na 130% co prawda łatwiej dorobić się Vampirów i Lichów niż na 160% (a takie założenia poczyniłem na początku wątku) ale to tylko trochę pomaga Nekromanom. Główna wada Necro to brak bohatera z logistyką i bardzo wolne jednostki, co powoduje że logistycznie to najgorszy zamek. Co prawda jak sam zauważyłeś dobry gracz sobie poradzi i dorobi się armii kilkuset szkieletów, niestety jeżeli jego przeciwnikiem będzie inny dobry gracz, to ze szkieletów będzie niewielki pożytek. Ze szkieletami zamku się nie zdobędzie, a w polu ktoś inteligentny nie da się podejść, nie pozwoli rzucić haste, wystrzela i wybije kościstych zanim dojdą do przeciwnika. Na dużych mapach szance Nekro rosną, bo szkielety idą w tysiące, ale na M będę święcie bronił swego stanowiska, że Necropolia jest najgorszym zamkiem. Na dodatek często losuje się w podziemiach. Marność nad marnościami.
Siwy dziwię się jeszcze, że nie potrafisz rozbudować Confluxu do Feniksów. Chyba tylko zwykłe Behemoty łatwiej zbudować niż Firebirdy, a jeżeli chodzi o upgrade to Feniksy są najłatwiejsze. Jeżeli wylosuje taką mapę, że do konforntacji dochodzi bardzo szybko, np. w 2 tygodniu, to w walcząc w polu można sobie z każdym poradzić samymi Spriteami i Air + Ice Elementami. A jeżeli przeciwnik unika walki w polu, to wystarczy trochę poczekać do Feniksów i zamek zdobywa się bez problemu.
Jeszcze w jednym się zdecydowanie z Tobą nie zgodzę. Tower jest najgorszy? A o Solmyrze kiedyś słyszałeś? Bez niego faktycznie na małej planszy Tower to skrajna kaszana, drogi i trudny w rozbudowie. Ale z Solmyrem, jak złapie parę punktów Powera, jak znajdzie jakiś artefakt, to robi sieczkę. Można się przyczepić, że aby było pięknie to potrzeba trochę szczęścia, nie zawsze się uda, ale przecież heroes to nie szachy i zawsze trzeba liczyć na uśmiech losu.
Na koniec, wzorem innych umieszczę moje zestawienie zamków z herosem startowym dając 10 najlepszemu i 1 najgorszemu:
Conflux/Monere - 10
Rampart/Kyree - 8
Dungeon/Gunnar - 8
Castle/Valeska,Orrin,Mullich - 6
Fortress/Tazar,Broghild - 5,5
Tower/Solmyr - 5,5
Stronghold/Dessa,GragHack - 5
Infernno/Pyre,Zydar,Raskha - 3
Necropolis,Galathan,Tamika,Aislin - 1
|
||
|
~siny |
SPROCKET spokojnie ja sie nie atakuje i nie przekrecam, twojego nicka.
Zagaraj z kim z polskiej elity homm a zrobi ci w 1 tygodniu 300 szkieli i ci kopara opadnie i pewnie nazwiesz go cziterem bo niby jakim cudem takimi slabymi szkieletami da sie walczyc. Oczywiscie na 100% szybciej robi sie szkielety ale na 130% jest trudniej dla obu graczy i na prawde mozna.
No i szanowny kolego poczytaj sobie o jakiejkolwiek lidze i zobaczysz co ty za herezie uprawiasz.
conflux ban
necro ban
gunnar ban
kyrre ban
dessa ban
solmyr ban
diplo ban
|
||
|
~siny |
Aislin ban
Mulich ban
Pyre ban
|
||
|
^SPROCKET |
Siny, wybacz że przekręciłem Twojego nicka.
Przyznam, że nigdy w żadnych turniejach nie grałem, ani nawet o nich nie czytałem. Pewnie są zasady, że banuje się zamki i bohaterów, ale czy to znaczy, że nie można ocenić jakiegoś zamku, albo wypunktować jego zalety i wady?
Ja sobie gram tak, że przychodzi do mnie kumpel z flachą, włączamy random M, bez wody, potwory normal, trudność expert 160%, jeden z nas wybiera zamki i bohaterów, a drugi mówi kim chce być i tak na zmianę. Nie widzę problemu w tym, że gra sobie Kyree vs. Gunnar, albo Solmyr vs SirMullich. Gramy jednocześnie 2 gry na 2 kompach i nad ranem po kilku grach okazuje się, że ktoś się cieszy a ktoś nie... ewentualnie remis.
Rozpoczynając ten wątek nie chodziło mi o atakowanie kogokolwiek, ani mądrzenie się, chciałem tylko przekonać się, czy inni fani Heroes III podzielą moje spostrzeżenia. Teraz wiem, że będę się musiał przyjrzeć Nekromanom, bo choć parę osób sklasyfikowało ich na szarym końcu, to są też zwolennicy. Parę razy próbowaliśmy nimi grać i źle sie to kończyło, ale widać nie umieliśmy. Czarno to widzę, ale spróbuję, wszak praktyka czyni mistrza:)
|
||
|
Tajemniczy_Pedro |
No i tak dołączyłeś do grona palantów, co to grać nie umieją (niżej podpisanmy) i zawracają członki fachofcom... Panowie, a gdzie sławetna mądrość IJB?
Aha - Tajemniczy_Pedro ban
|
||
|
~olo_1234 |
Sprocket napisał :
"Zauważyłem że tu na forum mało docenia sie logistykę..."
Zapewniam że się docenia i to nawet bardzo. Wybór logistyki nie zawsze jest jednak priorytetem , sporo zależy też od wielkości mapki , układu terenu itd.
"...Dungeon przegrywa tutaj wolniejszymi Troglodytami i Meduzami."
Meduzy nie są takie słabe , to jednostka strzelecka która podobnie jak beholdery nie ma kar za walkę w zwarciu. Na dodatek ma umiejętność zamiany w kamień (szansa 20 %). Dokładając szybkie harpie (brak kontrataku) które można potraktować jako kolejną jednostke strzelajacą - mamy 3 strzelców w Dungeon.
Jeśli mowa o wolnych jednostkach to co powiedzieć o entach ?
Kolejne zalety Dungeon wskazał już Siny .
Siny napisał :
"Na 130% necro to dobra opcja "
Założenia były że gramy na mapce o trudności 160% z mała iloscią surowców na starcie . Nie było równiez mowy o stosowaniu się do zasad turniejowych.
Jeśli mamy wielkiego farta przy losowaniu mapki ,to necro faktycznie nieco tych szkieletów zrobi. Jednak czasu na zbieranie nie będzie zbyt dużo , chyba że przeciwnik nic nie będzie robił. A podobne ilości wojsk w tym samym czasie , można nająć w innych zamkach np : Shakti w Dungeon z wybudowanym budynkiem portal przywołania i zajętym legowiskiem 1 poziomu , Conflux w którym jest duży przyrost rusałek.
Tak wogóle to klasyfikacja zamków będzie zależeć od wielu czynników , i za każdym razem bedzie inna w zalezności od : skali trudnosci , wielkości mapki , terenu na jakim przyjdzie nam toczyć boje , zasad na jakich rozgrywamy walkę ( zwłaszcza jeśli banuje się najlepszych bochaterów ).
Ja sam przyznam że najwięcej walk w mojej "karierze stratega" rozegrałem na mapkach z 200 % trudności. Tam z własnego doświadczenia podałbym już zupełnie inną kolejność i innych bochaterów startowych.
|
||
|
^val-gaav |
>Założenia były że gramy na mapce o trudności 160% z mała iloscią surowców na starcie . Nie było równiez mowy o stosowaniu się do zasad turniejowych.
Ale jeżeli ktoś gra według tych zasad to naprawdę jest mu ciężko przypomnieć sobie jak się bez nich grało. Automatem odpisuje uwzględniając zasady. Poza tym te reguły nakreślają również co jest "za dobre" ...
Z tego właśnie powodu zarówno ja jak i Siny zaznaczyliśmy te zasady ...
Owszem pamiętam parę gier z DD, Fly itp... Ogólny zarys mam, ale do 100% pewności jak grać trochę mi brakuje.
Swoją drogą z 5 osób z którymi mogłem grać hot-seaty tylko jedna już mi została :( Co prawda prezentuje podobny poziom do mojego, więc gra się przyjemnie ale .... :(
|
||
|
^SPROCKET |
Witam po weekendzie. Poćwiczyłem trochę Nekromanów, niestety nie z człowiekiem, tylko z komputerem. Grałem na 160% od razu ruszałem i podbijałem, potem spróbowałem na 200% stosując tę samą taktykę i też sie udawało. No ale gra z komputerem dla mnie ma sens jedynie wtedy, jak zrobi się specjalną mapkę, gdzie komputer ma teoretycznie tysiąckrotnę przewagę, no i wtedy jest zabawa.
Wracając do tematu. Nekro jest dość dobry na pierwszy tydzień. Mając dużo szkieletów można prawie każdego przeciwnika pokonać w polu, a nawet zdobyć zamek jeżeli nie ma strzelających wieżyczek. Potem jest czarna dziura. W drugim tygodniu każdy inny ma już trochę jednostek strzelających, które skutecznie wybijają szkielety. Dopiero kiedy w większych ilosciach pojawią się Vampiry Lordy, Lichy i Dread Knighty Necro znowu może być dobre. Bohatera startowego wybierałem Galathana, specjalistę od szkieletów, a potem modliłem się, żeby rozwijała mu się nekromancja do poziomu expert. Bez nekromancji jest wtopa, bo przybywa po 4 szkielety na bitwę. Poza tym jeszcze trzeba się modlić żeby nie wylosowało lokalizacji w podziemiach, a w czasie bitwy kolejna modlitwa, żeby nie zabiło żadnego oddziału, bo jak jest wolny slot, to powstają zwykłe szkielety, no a wiadomo, że popelszpne mieć lepiej. No i jeszcze modlitwa o wolne niestrzelające oddziały wolnostojące. Jednym słowem scenariusz, że ma się po tygodniu 300+ szkieletów jest możliwy tylko w teorii. Na kilkanaście gier raz jeden miałem w 8 dniu 300+ szkieletów. Przeważnie jest ich około 150-200. Gdybym grał z człowiekiem i najechałby mnie w drugim tygodniu np z 30 Grand Elfami, albo 50 Marksmenami, to obawiam się, że jedyne co mógłbym robić, to siedzieć w zamku, a kto siedzi w zamku i się nie rozwija ten przegrywa
To są moje spostrzeżenia ale ponieważ mam małe doswiadczenia w graniu Nekro może ktoś, kto ich faworyzuje napisze kim startuje i jak się rozwija.
|
||
|
^Puzon_351 |
>a w czasie bitwy kolejna modlitwa, żeby nie zabiło żadnego oddziału, bo jak jest wolny slot
No dobrze zdarza sie ale jak w miare równo podzielisz jednostki na każdym slocie to dalej do tego, aby ci kogoś wybili, zwłaszcza w "początkowych potyczkach"
>W drugim tygodniu każdy inny ma już trochę jednostek strzelających, które skutecznie wybijają szkielety.
No dobra, mi zawsze wydawalo sie, że wszystko zależy od surowców jakie mamy na mapce. Jesli masz duzo siary(chyba 10) to jaki problem w tym, aby wybudować Licze ? Do tego chyba musisz mieć wybudowana gildie i cmentarz :pff6: no to gildia i cmentarz to nie są chyba aż tak duże wydatki, prawda?( bo dwór chyba raczej nie?)
Co prawda upgrade do Vampire jest ciut kosztowny ale wg mnie zaowocuje w późniejszych bitwach. Necro można naprawdę bardzo dużo zdziałać, bede to powtarzał przez całe życie :) Do tego Tamika czy Galhtran, chociaż musze przyznać, że ja częściej wybieram Tamike ponieważ zawsze wiecej używam Władców niż Szkieletów. Nie mówię, że nie używam szkieletów ale raczej używam ich w poważniejszych bitwach gdzie nawet bez swego przywódcy-Galhtrana sobie bardzo dobrze radzą:)
Być może masz jakąś zraze do Necro:P Ja mam podobnie jeśli chodzi o Conflux :)
|
||
|
~olo_1234 |
Val-gaav napisał:
"Ale jeżeli ktoś gra według tych zasad to naprawdę jest mu ciężko przypomnieć sobie jak się bez nich grało. Automatem odpisuje uwzględniając zasady. "
Wprowadzanie zasad turniejowych diametralnie zmienia sposób i taktykę rozgrywki jak również klasyfikacje zamków.
"Poza tym te reguły nakreślają również co jest "za dobre" ... "
Dlaczego więc Siny daje Conflux zaledwie 6 punktów ? Zamek który jest banowany wyprzedzają cztery inne. Trochę to nielogiczne.
"IMO Rampart jest lepszy od Dungeon ... ale to tylko moje zdanie ... "
Dungeon to trzy jednostki latające i trzy potrafiące walczyć na odległość. To umożliwia zastosowanie róznych taktyk od ofensywnych po defensywne , jak również bardzo ułatwia zdobycie zamków (jednostki latające to 6 i 7 poziom). Jednostki strzeleckie bez kar za walkę w zwarciu. Harpie które nie można kontrować. Portal przywołań który umożliwia stworzenie przewagi liczebnej. Wir magii zwiekszający stan posiadanej many (nawet słabe czary mogą zaważyć o losach pojedynku). Świetne moinotaury . I kilku niezłych bochaterów.
Jak dla mnie Rampart nie jest zły ale stawiałbym go jednak trochę niżej od Dungeon. Nie jest to zamek tak wszechstronny a enty są upiornie wolne.
Jakkolwiek z dużą częścią wypowiedzi zarówno Val-gaav jak i Sinego jak najbardziej się zgadzam.
|
||
|
~pushupek |
Gram w tą część hirołsów od bardzo dawna i według mnie jednym z najlepszych zamków (przynajmniej moich ulubionych) jest Rampart.
Do gry używam postać Rylanda (specjalizacja Dendroid i dyplomacja z leadershipem), który właśnie dzięki swym początkowym umiejętnościom jest wstanie zdobyć na prawdę niezłe armie kręcąc się po mapie. Na dodatek wszystkie jednostki w jego armii będą miały wysokie morale.
Co do jednostek:
Złoty smok jest dobry bo bęz uwzględnienia Confluxu jest chyba 3 z najszybszych jednostek w grze co daje dużą przewagę na początku walki.
Elf - wiadomo najlepsza na 3 poziomie zostawiam go więc bez komentarza. :P
Pegaz szybka jednostka do wykańczania jednostek strzelających i słabszych jednostek w armii przeciwnika.
Jednorożec tani na dodatek ma 2 przydatne umiejętności.
Centaur według mnie najlepszy na 1 poziomie statystyki prawie jak u pikiniera. Ma mniejszą defensywę, ale większą szybkość.
Krasnolud wytrzymały, ale powolny. Dobra jednostka do chronienia łuczników.
Dendroid może i wolny, ale z Rylandem minimalnie zwiększa się jego szybkość do tego jest bardzo dobry w obronie zamków kiedy blokujesz jednostki przeciwnika w obrębie muru (nie to, że dostaje od dendroida to jeszcze od "wody" :P)
W tym zamku podoba mi się niska cena kritów i skarbiec dzięki któremu po prostu śpi sie na kasie :P
|
||
|
^val-gaav |
dyplomacja= ban według zasad MP.
A specjalność na enty .. to hmmm "dość kiepski wybór". W ramparcie liczy się Ivor Mephala ...
Ryland natomiast poza dyplomacją nic sobą nie prezentuje.
Wiele dobrych mapek MP ma od razu wiekszość stworzeń na mapie ustawioną na "savage"... Co znaczy savage dla dyplomacji nie muszę chyba mówić ?
|
||