|
Ostatnia wiadomość w wątku: 2006-05-15 15:30:14 napisana przez ~..--mah--.. Pokaż ostatnią wiadomość |
|
|||
szon26 |
Ja tak niesmiało spytam... czy Konwent w tym roku się odbędzie ?? a jeśli to czy w trym samym mniej wiecej terminie co ostatni czy wcześniej czy później... Pytanie może az nazbyt do przodu ale ktoś musiał zacząc pierwszy rozmawę na ten temat...
|
||
^Faramir |
Mam więcej niż nadzieję, że będzie możliwość przyjazdu do Byczyny, choćby i najbardziej 'okrojonego' z atrakcji, ale w jaskiniowym towarzystwie.
|
||
Vandergahast |
i zrobimy oficjalny turniej w kanastę przy okazji. Far, skoro się już odezwałeś, to jak stoisz z filmem? :]
Wydaje mi się, że wszystko zależy od Grena, jako posiadającego chody u miejscowych władz.
|
||
~Sandro_IJB |
Greniu - jest nadzieja?
|
||
Tarnum_IJB |
Bosz, musi być!
Ja miałem jechać w tym roku ;[
|
||
SAM-UeL |
Rok temu byłem, dwa lata temu byłem, trzy lata temu też bym był ale Konwentu jeszcze nie było :)
Tak więc w tym roku też będę, bez względu na to czy odbędzie się Konwent czy też nie.
Byczyna poprostu mnie urzekła, nie wyobrażam sobie wakacji bez zaliczenia rynku w Byczynie :).
Isli szykuj namiot, jedziemy :P
|
||
~lobo_jb |
Jak wyżej, z resztą - do trzech razy sztuka, nie? :P I jak wygląda sprawa z tym internatem, bo słyszałem coś, że mają go likwidować/zmieniać w coś innego czy coś w tym stylu? Dalej mamy tam "wtyki"?
|
||
Vandergahast |
ja też się piszę na namiot. i nawet podejmuję się wziąć lodówkę ;]
|
||
~Gren |
Czy Konwent będzie czy nie - zależy od Was. Ja go nie robię. Powodów jest wiele i nie będe o nich dyskutował publicznie (a prywatnie mi się nie chce bo nie ma to sensu). Pozdrawiam
|
||
~Tarn-Przelotem |
Czyli trzeba coś organizować na własną rękę...
Kto ma chatę wolną na kilka dni w okolicach sierpnia? ;>
|
||
~Nami-logout |
No to ja raczej odpadam. Bardzo prawdopodobne, że wyjeżdzam na lipiec-sierpień za granicę.
Zróbcie duuużo zdjęć dla mnie i bawcie się dobrze :)
|
||
~Melkior |
To może w tym roku zrobić zlot w Wetlinie (Bieszczady)? Wiem, że to nie Byczyna, ale też ładnie: [img=http://img480.imageshack.us/img480/6087/dsc038268rl.jpg]
[img=http://img100.imageshack.us/img100/89/dsc037923of.jpg]
[img=http://img100.imageshack.us/img100/6817/dsc037904sm.jpg]
(fotki robione z okna/drogi - nawet nie trzeba się tłuc po górach żeby mieć takie widoki ;) )
|
||
~lobo_jb |
Jeśli znajdziesz jakieś w miarę tanie zakwaterowanie... aczkolwiek do Byczyny się nie umywa :D
|
||
~Tarn-przelotem |
Tato się wybiera? :>
IMO okolica dosyć ładna, ale przydałoby sie w pobliżu jakieś większe skupisko miejskie... No i finanse, ja mam dosyć ograniczone więc zakwaterowanie musiałoby być niedrogie.
|
||
~Melkior |
To ja może od razu napiszę coś więcej, żeby można było zdecydować, czy to wogóle ma sens...
A po kiego diabła (sorki MiB :P ) jest potrzebne większe skupisko miejskie jeśli można wiedzieć? No chyba, że ktoś nie ma laptopa/komórki i codziennie rano musi przez parę godzin posiedzieć w internecie :) . Kafejka internetowa jest jeśli się nie mylę 20 km z Wetliny (łącze: isdn bardzo podzielone), w same Wetlinie raczej nie ma gdzie posiedzieć przy kompach. Miejsc noclegowych jest dużo, ceny różniste, odpowiednio do standardu. Dojazd albo włąsnym samochodem, albo pociąg+autobus, standard dróg - dobry.
Ja, Qter, Louri, Wonsky, Uziel i czasem paru innych wariatów co roku jeździmy w jedno miejsce (zdaje się najtańsze) - ostatnio można było za 11 zł (za osobę) nocować w dość surowych warunkach:
[url=http://img349.imageshack.us/my.php?image=bacaoferta7ch.jpg][img=http://img349.imageshack.us/img349/139/bacaoferta7ch.th.jpg][/url]
(*przepraszam za rozmiar, ale inaczej nie było by widać treści oferty, jaką ostatniego lata wywiesił gospodarz zmęczony odpowiadaniem co 5 minut coraz to nowym przybyszom co i jak :) )
albo za jeszcze mniej rozbić namiot przed chatką. Jest jedna spora wada tej lokacji - powiedzmy, że jest niski standard toalety :P.
Ciepła woda do prysznica (jednego) jest późnym popołudniem/wieczorem. Jedzonko raczej na mieście (spoko obiadek za jakieś naście złociszy - jak ktoś naprawdę cienko stoi z finansami, to może zejść poniżej 10zł odżywiając się kiełbaskami z grilla). W chatce jest dostęp do darmowego wrzątku, jak ktoś się postara, to może nawet pozwolą mu skorzystać z kuchni :). Jest miejsce na ognisko. Można oczywiście nocować w innych miejscach (np schronisko PTTK).
Poza tym są 2 spore bary, jeden bardzo fajny, ale czasem w nocy można siekierę w powietrzu zawiesić... Poza tym parę restauracji, rzeczka, no i oczywiście piękne okoliczności przyrody niepowtarzanej :D.
Wszystko pięknie, ale nie wiem, czy udało by się znaleźć jakieś miejsce, które dało by się na jakiś czas wziąć pod wyłączne posiadanie Jaskiniowców, więc taki zlot nie byłby w niczym podobny do tych z Byczyny (ale moge o czyms nie wiedzieć).
|
||
Vandergahast |
mój słaby wzrok nie pozwala mi mimo wszystko dojrzeć tej oferty. ze swojej stron moge rzucić pomysłem zorganizowania konwentu w Kołobrzegu, wszyscy będa mieć daleko, więc bedzie sprawiedliwie :] noclegi na statku, za 20 zł. dziadek trochę sie czepia jak się za bardzo hałasuje, ale jaki klimat...
a, ten obrazek :] nie otworzył mi się przedtem, to nie widziałem :D
|
||
~Melkior |
Zauważyłeś mam nadzieję, że obrazek jest "klikalny" ;)
|
||
Tarnum_IJB |
Opcja przedstawiona przez Melkiora jest dosyć ciekawa, jednak mnie dosyć przeraża kawiarenka internetowa 20km od tegoż miejsca (tak, tak, laptopa się nie ma, a uzależnienie robi swoje ;s).
Przy czym nie powiem - jeśli demokratycznie zostanie wybrane to miejsce to przyjadę ;)
A i byłbym wdzięczny gdyby tutaj zaczęły się wpisywać osoby które mogłyby się na takowym zlocie pojawić...
|
||
~Melkior |
Tak na wszeli wypadek jeszcze raz ostrzegam: To byłby tylko wypad w dzikie bieszczadzkie ostępy grupy jako-tako znających się heroeso-maniaków a nie konwent, nad którym ktoś mógłby zapanować, wiedzieć dokładnie kto gdzie jest i co mniej więcej robi. Poza cywilizacją (dobrze, że komórki działają :P). Poza tym jeśli ktoś ma zamiar wyruszyć w góry to dodatkowo robi całą "imprezę" znacznie bardziej niebezpieczną (myślę tu głównie o najmłodszych Jaskiniowcach, którym zawsze poświęcano sporo uwagi podczas organizowania konwentów). Podsumowując: Bieszczady jako miejsce zlotu - jak najbardziej, jako miejsce konwentu - ciężko ocenić. Chyba, że ktoś ma jakieś konkretne pomysły odnośnie tego, co i jak.
|
||
lukbastion |
Czym dokładnie jest konwent i ile osób na niego ściąga? Kto może w nim braćudział?
|